Polska nie jest miejscem na Pradę. Polacy, których stać albo doceniają droższe marki podróżują po świecie i robią te zakupy w Paryżu czy Mediolanie – o rynku handlowym i komercjalizacji Silesia Outlet, którego inwestorem jest 6B47 Poland, mówi Wojciech Cieślak, prezes BOIG.
Jaki pomysł mają państwo na niedziele wolne od handlu? Według niektórych wyliczeń weekendowe obroty stanowią 70- 80 proc. Tygodniowych obrotów w outletach?Nie martwimy się tym bardzo.Weekendowy przychód rozkłada się nieproporcjonalnie na sobotę i niedzielę. Znacznie więcej przychodu notują outlety w sobotę bo ok. 40-50 proc. tygodniowego przychodu, a na niedzielę przypada tylko miedzy 20 a 30 proc. Oczywiście niedziele bez handlu dotkną cały segment handlu, ale myślę, że po równo. Potencjalne straty w przychodach naszych najemców chcemy niwelować wydłużeniem o 2, 3 godziny pracy centrum w piątki i soboty. Poza tym zakupy w outlecie nie są impulsywne, ale zaplanowane. W normalnych centrach handlowych tylko co czwarta, piąta osoba wchodząca do centrum robi zakupy, w outletach jest to co druga a nawet co 1,5 osoby. Outlety zazwyczaj są poza centrami miast i większość klientów dojeżdża do nich samochodem. Liczymy więc na to, że nasi klienci będą planować je na inne dni. Poza tym jako Silesia Outlet jesteśmy w dobrej sytuacji, bo planujemy otwarcie wiosną 2019 roku więc będziemy mieli rok na zaobserwowanie tego co dzieje się na rynku po wejściu w życie zakazu.Jak będzie funkcjonować u państwa strefa usług, która jest wyłączona spod zakazu?W Silesia Outlet w strefie usług będzie tylko gastronomia, która zajmie 7-8 proc. powierzchni centrum. Nie będzie rozrywki: kin, klubów fitness, placów zabaw dla dzieci. Zastanawiamy się jeszcze czy otwierać w niedziele bez handlu strefy gastronomiczne, ale myślę, że to nie ma sensu i raczej zamknięte będzie całe centrum. Jak przebiega proces komercjalizacji Silesia Outlet? Mamy wynajęte i zarezerwowane około 70 proc. powierzchni centrum. Mamy już najlepsze marki dostępne w Polsce, teraz chcemy pozyskać kilka hitowych brandów typu Calvin Klein,Tommy Hilfiger, Tom Tailor czy Mustang. Prowadzimy też rozmowy z firmami, których na polskim rynku nie ma. Chce jednak zaznaczyć, że Śląsk tak jak i cała Polska nie jest miejscem na Pradę. Polacy, których stać, albo doceniają droższe marki podróżują po świecie i robią te zakupy w Paryżu czy Mediolanie. Jak te preferencje ukształtowały rynek powierzchni handlowych? Na co jest jeszcze miejsce a na co brak? Tak naprawę na duże obiekty handlowe na Śląsku już nie ma miejsca. Libero i Gemini Park Tychy wyczerpią popyt na galerie. Budowa kolejnej mogłaby wywołać przegrzanie rynku – tak jak to się stało w Poznaniu i zaraz stanie się we Wrocławiu. Jeśli chodzi o rynek outletów Silesia Outlet także zamyka popyt na outlety na ok. 15 lat. Jest jeszcze miejsce na obiekty typu convenience.