Już wkrótce budowa kolei Metropolitalnej przeniesie publiczny transport w Trójmieście na nowy, wyższy poziom. Szybsza i sprawniejsza komunikacja to jedno. Już teraz wiadomo, że inwestycja wpłynie także na zgoła inne dziedziny życia, w tym rynek mieszkań. Czy będziemy świadkami efektu „miejskiego motyla”?
Realizacja projektu Kolei Metropolitalnej pochłonie około 700 milionów złotych i z pewnością zapisze się w historii województwa pomorskiego jako wielkie wydarzenie. Tak duża inwestycja niesie ze sobą równie duże zmiany.
Kolej łączy ludzi z miastem
Pomorska Kolej Metropolitalna połączy Gdańsk i Gdynię z lotniskiem w Rębiechowie, ale to dopiero początek korzyści. Kolej pozwoli mieszkańcom peryferyjnych dzielnic Trójmiasta szybko dotrzeć do centrum i stanie się ekonomiczną alternatywą dla samochodów. Nie wszyscy zdają sobie jeszcze sprawę z tego, jaki rozmach ma ten dofinansowywany przez UE projekt: docelowo Pomorska Kolej Metropolitalna ma posiadać także połączenie z Kaszubami. Przedstawiciele PKM podkreślają, że główną zaletą nowego środka transportu będzie szybkość. Przykład?
– Kolej umożliwi dotarcie ze stacji Gdańsk-Wrzeszcz na lotnisko w Rębiechowie w ciągu zaledwie 18 minut. Żaden inny środek transportu nie dojedzie tam tak szybko – mówi Tomasz Konopacki, rzecznik PKM. – Szacujemy, że w pierwszych latach z kolei korzystać będzie od 6,5 do 10,5 mln osób rocznie, wszystko zależy od tego w jakim stopniu PKM będzie zintegrowana z innymi środkami komunikacji publicznej.
Nowa jakość dla transportu publicznego to nie jedyna korzyść. Kolej Metropolitalna pozytywnie wpłynie też na…. rynek mieszkaniowy. Dlaczego?
PKM podniesie wartość mieszkania
Dogodne połączenie z centrum miasta to niekwestionowana zaleta nieruchomości. Wyczekiwana przez mieszkańców trójmiasta Pomorska Kolej Metropolitalna będzie stanowiła spore ułatwienie w dojeździe do centrum, to zaś pozwala zakładać, że wartość mieszkań, nawet tych położonych na obrzeżach miasta, relatywnie wzrośnie. Łatwiej będzie też znaleźć nabywców na mieszkania, z których można sprawnie przedostać się do serca miasta. Kolej Metropolitalna to także gratka dla inwestorów – rodzaj zielonego światła i promesa dla powodzenia ewentualnych inwestycji – wzrośnie liczba miejsc w których będzie się opłacało inwestować.
– Klienci przywiązują dużą wagę do lokalizacji ich przyszłego mieszkania i uważnie analizują jakie możliwości daje im pobliski transport publiczny – mówi Małgorzata Jabłońska z PBG Erigo. – Jako deweloper uwzględniamy ich oczekiwania i wybierając miejsce pod inwestycje szukamy terenów rokujących dobre skomunikowanie z centrum miasta. Między innymi dlatego zdecydowaliśmy na inwestycję w dzielnicy Jasień.
Nowe obszary dla inwestorów
Potencjalne inwestycje mieszkaniowe nie wyszłyby Trójmiastu na złe – koniec końców marzenia o własnym „M” są udziałem większości rodaków. Niestety, nowe lokum wiąże się z konkretnymi, często wysokimi kosztami. Dane wskazują, że za średnią roczną pensję brutto (3.809 zł GUS VI 2013) w Gdańsku można pozwolić sobie na zakup niecałych 9 m kw. mieszkania (według NBP transakcyjna cena mieszkań z rynku pierwotnego w Gdańsku oscyluje wokół 5336 zł/m kw.). A trzeba wziąć jeszcze pod uwagę fakt, że w samym sercu Gdańska, czy Gdyni miejsca pod nowe inwestycje są już bardzo ograniczone. Czas i Kolej Metropolitalna sprzyjają zatem obrzeżom – możliwość szybkiego dotarcia do centrum miasta uatrakcyjni w oczach inwestorów (i klientów) nawet bardziej oddalone obszary miasta.