Wybór mieszkania nigdy nie jest łatwym zadaniem. Staje się jeszcze trudniejszy, gdy chodzi o lokum dla rodziny z dziećmi. W takim przypadku decydującym czynnikiem nie jest już tylko rozkład pomieszczeń, cena, czy metraż. Równie ważna staje się otoczenie osiedla i dostępna infrastruktura.
Wielu ekspertów podpowiada, że rok 2014 sprzyja kupowaniu mieszkań. Jedni zwracają uwagę na stabilne ceny, inni wyliczają, że kredyty hipoteczne nie będą w najbliższym czasie aż tak dużym obciążeniem dla domowych budżetów, jakim były jeszcze kilka lat temu. Wiele osób odwiedza więc biura deweloperów.
– Wśród osób, które pytają o mieszkania, nie brakuje małżeństw i rodzin. Takie osoby szczególnie dokładnie zapoznają się z ofertą, zanim podejmą decyzję o zakupie lokalu. Biorą pod uwagę wiele czynników. Ważna jest dla nich cena, liczba pokoi, a także lokalizacja budynku. Oglądają nie tylko mieszkania, ale i otoczenie osiedla, bo wiedzą, że wybierają miejsce, w którym dorastać będą ich dzieci – mówi Ewa Starownik z biura lubelskiego dewelopera Willowa II.
Pośrednicy mają podobne spostrzeżenia.
– Trzy- i czteropokojowe mieszkania sprzedają się dobrze. Rodziny z dziećmi szukają właśnie takich lokali, o większym metrażu. Zwracają uwagę również na lokalizację osiedla i wybierają najbardziej atrakcyjne dzielnice miasta – mówi Marcin Rogowski z biura nieruchomości Home Place w Lublinie.
Przy wyborcze mieszkania ważnym czynnikiem okazuje się więc dostęp do infrastruktury.
– Kupując mieszkanie warto zwrócić uwagę jakie udogodnienia oferuje nie tylko deweloper, ale i miasto, czy dzielnica, do której chcemy się wprowadzić. Dostęp do przedszkola, szkoły, czy komunikacji miejskiej to podstawa dla młodej rodziny. Klienci, którzy kupują wybudowane przez nas mieszkania przy ul. Gęsiej w Lublinie, mają pod tym względem bardzo komfortową sytuację. Na osiedlu już teraz działa kilka prywatnych przedszkoli, a prezydent Lublina zapowiada budowę szkoły podstawowej wraz z miejskim przedszkolem. Natomiast do przystanku autobusowego z naszych budynków można dojść spacerem w kilka minut – mówi Ewa Starownik.
Młodzi rodzice wybierając mieszkanie sprawdzają też czy znajdzie się w nim miejsce dla każdego z domowników i czy deweloper przewidział przestrzeń do zabaw dla maluchów.
– Bezpieczny i kolorowy plac zabaw to standard na budowanych obecnie osiedlach. Dla rodziców ważne jest też to czy teren jest ogrodzony i czy budynki nie są ulokowane zbyt blisko siebie. Jeśli natomiast chodzi o samo mieszkanie, to liczy się nie tyle metraż, co liczba pokoi. Dwie sypialnie i kuchnia to minimum dla rodziny, ale preferowane są mieszkania z trzema lub czterema pokojami – mówi Ewa Starownik.
Młode małżeństwa często muszą liczyć się z ograniczonym budżetem. Jednak wbrew temu, co można przypuszczać, różnica ceny pomiędzy mieszkaniem dwu- a trzypokojowym może być stosunkowo nieduża.
– Dobrym przykładem są nasze budynki przy ul. Gęsiej. Mieszkanie z trzema pokojami i kuchnią można tutaj kupić już za około 240 tys. zł, a mieszkanie dwupokojowe to wydatek mniejszy tylko o około 30 tys. zł – tłumaczy Ewa Starownik. – Wybierając mieszkanie, warto więc brać pod uwagę zarówno praktyczne, jak i ekonomiczne względy. Przede wszystkim jednak musi to być miejsce, gdzie od pierwszej chwili poczujemy się jak w domu.